Wiadomości

Plaga pijanych kierowców

Data publikacji 11.09.2017

Tylko w przeciągu weekendu mundurowi zatrzymali aż 17 pijanych kierowców. Ponad połowę z nich stanowili rowerzyści. Jak widać wciąż czują się oni bezkarni. Przypominamy, że jazda jednośladem po alkoholu może nas kosztować 300 złotych, a w stanie nietrzeźwości aż 500 złotych.

Plaga pijanych kierowców to nie wynik akcji ruchu drogowego a jedynie rutynowych kontroli oraz zgłoszeń od obywateli. Zacznijmy od zatrzymania rekordzisty, który kierował samochodem osobowym. To zgłoszenie otrzymaliśmy od mieszkańca, który widział jak kierowca kia chaotycznie podjeżdża pod sklep. Efektem reakcji obywatela było uniemożliwienie dalszej jazdy 44-latkowi, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu i zakaz prowadzenia pojazdów. Kolejne zgłoszenie i kolejny amator jazdy na podwójnym gazie to 32-letni kierowca suzuki, który "wydmuchał" 1,5 promila alkoholu. Wszystkim, którzy decydują się na kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi nawet dwuletni pobyt w więzieniu.

Przejdźmy to kierowców jednośladów. Tym uczestnikom ruchu drogowego wciąż się wydaje, że przejechać się rowerem do sklepu "po przysłowiowym piwie" to przecież nic takiego. Mimo, iż jest to wykroczenie to kary wcale nie są łagodne. Wystarczy, że alkomat wykaże mniej niż 0,5 promila i mandat w wysokości 300 złotych gotowy. Kilku z zatrzymanych przez weekend cyklistów miało w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Każdy z nich będzie musiał teraz zapłacić mandat w wysokości 500 złotych.

Policjanci apelują, nie wsiadajmy na rower czy za kierownicę pojazdu, nawet gdy jesteśmy tylko po jednym piwie i mamy do przejechania zaledwie kawałek. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem narażamy siebie i innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo związane z wypadkiem czy kolizją drogową. A wtedy dla sprawców zdarzeń, którzy znajdowali się w stanie nietrzeźwości kary są znacznie surowsze.

Powrót na górę strony