Wiadomości

Dopalacze nie trafią na wodzisławski "rynek"

Data publikacji 04.05.2020

Policjanci z zespołu zwalczającego przestępczość narkotykową wodzisławskiej komendy przejęli znaczną ilość nowych substancji psychoaktywnych. Dzięki ich skutecznej akcji i zatrzymaniu 30-latki, dopalacze nie trafią na wodzisławskie ulice. Decyzją prokuratora kobieta została objęta policyjnym dozorem.

Pracując nad sprawą narkotykową, w piątek kryminalni z wodzisławskiej komendy pojechali na osiedle 1 Maja, gdzie przed blokiem będącym w ich zainteresowaniu zobaczyli wchodzącą do klatki młodą dziewczynę. Weszli za nią, a gdy pod drzwiami mieszkania, do którego zapukała, zobaczyła policjantów, to od razu się wycofała. Drzwi otworzyła znana policjantom kobieta. Była zdziwiona ich wizytą, bo spodziewała się kogoś innego. Mundurowi poinformowali 30-latkę o przyczynach wizyty i przeszli do swoich czynności. W toku przeszukania mieszkania ujawnili nowe substancje w postaci skrystalizowanej cieczy koloru brązowego. Właścicielka mieszkania została zatrzymana. W trakcie czynności ustalono, że oprócz posiadania znacznej ilości dopalaczy kobieta udzielała je wielokrotnie swoim znajomym, często w celach zarobkowych. Zabezpieczone narkotyki to prawdopodobnie dopalacze w postaci tzw. kryształu PVP, które w całości zostaną wysłane do badań. Śledczy ustalają teraz, do kogo jeszcze miały trafić zabronione substancje oraz jak kobieta weszła w ich posiadanie. 30-latka usłyszała już zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków i udzielania ich innym osobom. Prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe. Dziewczyna ma także zakaz zbliżania się i kontaktowania z osobami, którym udzielała narkotyków. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony