Nietrzeźwy kierowca bmw jechał autostradą z 5-letnim synem
Wodzisławscy policjanci zostali powiadomieni o obywatelskim zatrzymaniu kierowcy bmw. Mężczyzna był pijany - miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, a w samochodzie przewoził swojego 5-letniego syna. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.
W środę policjanci z Wodzisławia Śląskiego zostali powiadomieni o obywatelskim zatrzymaniu kierowcy, który może być nietrzeźwy. Świadek jechał za bmw autostradą A1 od Żor. Kierowca auta poruszał się od jednej do drugiej krawędzi jezdni, na zmianę przyspieszając i zwalniając. Kiedy na zjeździe z autostrady w Gorzyczkach była szansa na uniemożliwienie mu dalszej jazdy, świadek nie zawahał się i zatrzymał pojazd. Mundurowi na miejscu sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego mężczyzny. Okazało się, że miał w swoim organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Ponadto w aucie przewoził swojego 5-letniego syna. 32-letni mieszkaniec Tychów za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.
Dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii. Nie reagujesz - akceptujesz!