Nietrzeźwy kierowca wyeliminowany z ruchu dzięki właściwej reakcji świadka
Kierowca opla jechał zygzakiem i "nie zauważył", że zahaczył o znak drogowy. Świadek, widząc całą sytuację wezwał Policję i pojechał za oplem. Kiedy ten samochód zatrzymał się na parkingu przy centrum handlowym, świadek błyskawicznie zabrał kierowcy kluczyki. Nie reagujesz? Akceptujesz!
W dniu wczorajszym, około godziny 20:30 wodzisławski dyżurny otrzymał zgłoszenie od świadka, który widział jak kierowca opla jedzie zygzakiem ulicą 26 Marca w Wodzisławiu Śląskim, wjechał też na pobocze i uderzył w znak drogowy uszkadzając go, a następnie odjechał gubiąc tablicę rejestracyjną. Świadek pojechał za tym pojazdem, przekazując na bieżąco informację dyżurnemu. Kiedy opel zatrzymał się na parkingu samochodowym przy centrum handlowym, świadek błyskawicznie zabrał kierowcy kluczyki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Następnie przekazał go policjantom. Jak się okazało, nieodpowiedzialny kierowca opla miał w swoim organizmie prawie 2 promile alkoholu, został zatrzymany. 41-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego odpowie teraz za prowadzenie pojazdu mechanicznego znajdując się w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara więzienia do lat 2. Odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.