Policjanci wzięli udział w festynie charytatywnym
W Rydułtowach został zorganizowany festyn charytatywny, podczas którego przeprowadzono zbiórkę pieniędzy dla małego Mikołaja. Chłopiec choruje na SMA i pilnie potrzebuje leku wartego ponad 9 mln złotych. W festynie wzięli udział policjanci z Wodzisławia Śląskiego i Rydułtów oraz Sznupek.
W Rydułtowach na terenie zagrody "Szczęśliwe Alpaki" przy ul. Gajowej odbył się festyn charytatywny, w trakcie którego prowadzona była zbiórka pieniędzy dla Mikołaja Kubali. Chłopczyk zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA) i pilnie potrzebuje najdroższego leku świata. W pomoc Mikusiowi zaangażowali się policjanci z wodzisławskiej drogówki oraz dzielnicowi z Komisariatu Policji w Rydułtowach. Wszystkie osoby, które przyszły wesprzeć zbiórkę pieniędzy, mogły liczyć na mnóstwo atrakcji: alpaki, które można było karmić, dmuchańce do skakania, przeróżne animacje dla dzieci, kolorowe balony, mini sesja zdjęciowa i wiele innych. Swoje stoisko wystawili również policjanci, którzy zachęcali do założenia alko lub narkogogli i rozmawiali na temat skutków jazdy pod wpływem alkoholu lub narkotyków, rozdawali odblaski i odblaskowe gadżety. Chętne osoby mogły posiedzieć w policyjnym radiowozie. Był też pies Sznupek, maskotka śląskiej Policji, który rozweselał nie tylko najmłodszych. W tym dniu dopisała nie tylko pogoda. Nie zawiedli też ludzie o wielkich sercach, którzy hojnie wsparli Mikusia. Cały dochód z festynu zostanie dołączony do zbiórki pieniędzy prowadzonej na potrzebę zakupu leku dla Mikołaja, syna naszego kolegi, policjanta służącego w Komisariacie Policji w Gorzycach.
Mikołaj dzielnie walczy. O Mikołaja walczą jego najbliżsi i przyjaciele. Chłopczyk pilnie potrzebuje leku, najdroższego leku świata. Zachęcamy do dołączenia się do zbiórki.