Wiadomości

Dzięki reakcji mieszkańców uciekinier szybko wrócił do domu

Data publikacji 12.09.2025

Wczoraj rano policjanci otrzymali zgłoszenie o dużym psie, który miał poruszać się po chodniku głównej ulicy w Gołkowicach. Wezwany przez mundurowych weterynarz zabezpieczył czworonoga, chwilę później do lecznicy zgłosił się jego właściciel. Przypominamy o obowiązkach właścicieli psów i apelujemy także o powiadamianie służb w przypadku błąkających się psów, koniecznie zachowując przy tym ostrożność.

Wczoraj rano policjanci otrzymali zgłoszenie o dużym, ale spokojnym psie, który miał poruszać się wzdłuż ulicy 1-go Maja w Gołkowicach. Policjanci szybko go odnaleźli, zatroszczyli się o czworonoga i wezwali na miejsce weterynarza, który zwierzę zabezpieczył. Pracownicy lecznicy zamieścili informację w mediach społecznościowych i krótko po tym do lecznicy zgłosił się właściciel czworonoga. Zobowiązał się do zwiększenia nadzoru nad swoim psem, który wykopał dziurę pod ogrodzeniem, a następnie postanowił pospacerować po gminie. Dzięki właściwej reakcji mieszkańców pies szybko wrócił do domu.

Biegające swobodnie psy w miejscu publicznym to problem wzbudzający silne emocje i wywołujący niezadowolenie u wielu mieszkańców. Wywołują także obawę o to, czy nagle zwierzę nie stanie się agresywne i niebezpieczne. Należy pamiętać, że posiadanie psa to nie tylko przyjemność. Wiążą się z tym również obowiązki, jakie nakłada prawo na właściciela czworonoga.

Przypominamy, jakie obowiązki spoczywają na właścicielach psów.

Obowiązkowe szczepienia ochronne
Każdy właściciel czworonoga powinien pamiętać o obowiązkowych szczepieniach ochronnych. Prawo nakłada na właściciela psa obowiązek szczepienia przeciwko wściekliźnie. Szczepienie czworonoga powinno nastąpić najdalej 30 dni po ukończeniu przez psa 3 miesiąca życia i powtarzane być każdego roku. Niedopełnienie obowiązku szczepienia psa jest zagrożone grzywną, a nawet karą aresztu lub ograniczenia wolności.

Odpowiednie pilnowanie swoich czworonogów
Przepisy nakładają na właściciela czworonogów obowiązek należytej kontroli swojego psa. Właściciel nie może wypuścić czworonoga, jak mu się tylko podoba. Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada bowiem na właściciela kodeks wykroczeń, gdzie art. 77 kodeksu wykroczeń stanowi:
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany. Za naruszenie tego przepisu odpowiada posiadacz psa, który nie zachował należytej ostrożności z winy umyślnej lub nieumyślnej.

Pogryzienie
Niezachowanie należytej ostrożności przy trzymaniu psa może doprowadzić do wyrządzenia szkody przez psa innej osobie. Najczęściej ta szkoda ma postać uszkodzenia rzeczy, ale coraz częściej słyszymy o przypadku poważnego pogryzienia przez psa dziecka, czy nawet dorosłej osoby. W zależności od skutków takiego niewłaściwego trzymania czworonoga – właściciela może spotkać mniej lub bardziej surowa odpowiedzialność karna.

Jeśli w wyniku niedopilnowania psa dojdzie do zniszczenia rzeczy (np. rozerwanie ubrania, wybicie szyby, jak również zagryzienie innego zwierzęcia) – posiadacz, który nie wywiązał się z właściwego trzymania psa, poniesie odpowiedzialność karną uzależnioną od wartości wyrządzonej szkody, a także finansową.

Pamiętajmy, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. Szkody, które czynią psy, najczęściej wynikają z błędów popełnianych przez ludzi - np. chowanie nieodpowiedniej rasy psa w domu, nieprzestrzeganie szczepień, niewłaściwe warunki bytowe dla psa, brak szkoleń i dyscypliny. Trzymając psa na terenie ogrodzonej posesji, regularnie sprawdzaj, czy czworonóg nie robi podkopu, zawsze zamykaj furtki i bramę wjazdową. Jeżeli jesteś właścicielem psa, pamiętaj, że brak wyobraźni może doprowadzić do tragedii.
Foto: FB

 

 

 

Powrót na górę strony