Areszt za śmiertelne pobicie
Policjanci z Wodzisławia we wtorek zostali powiadomieni przez mieszkańca Rydułtów o tym, iż w jego mieszkaniu znajdują się zwłoki mężczczyzny, który przyszedł do niego pobity położył się spać i zmarł następnego dnia. Mężczyzna powiedział także, że nie chce mieć z tym nic wspólnego i wyjeżdża na zachód polski. Następnego dnia został zatrzymany w Opolu. W sobotę sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie.
Policjanci z Wodzisławia we wtorek zostali powiadomieni przez mieszkańca Rydułtów o tym, iż w jego mieszkaniu znajdują się zwłoki mężczczyzny, który przyszedł do niego pobity położył się spać i zmarł następnego dnia. Mężczyzna powiedział także, że nie chce mieć z tym nic wspólnego i wyjeżdża na zachód polski. Następnego dnia został zatrzymany w Opolu. W sobotę sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie. Z uzyskanych informacji wynika, iż 29 -letni denat od jakiegoś czasu wynajmował pokój u swojego kolegi. Od soboty po niedzielę wspólnie spożywali w mieszkaniu alkohol, a następnie doszło między nimi do awantury, w wyniku której 43 -latek dotkliwie pobił młodszego kolegę. Na drugi dzien mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Wystraszony tym faktem właściciel mieszkania postanowił zatrzeć wszelkie ślady świadczące o dokonanej w jego mieszkaniu zbrodni informując policję o fałszywym zdarzeniu a następnie uciec. Ta informacja dla policjantów odrazu wydała się być nieprawdziwa, zważywszy na bogatą przeszłość 43-latka, który był już karany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Za sprawcą rozesłano list gończy i dnia następnego został zatrzymany przez policjantów z Opola. Częściowo przyznał się do winy choć zasłania się niepamięcia z uwagi na upojenie alkoholowe. W sobotę sąd na wniosek policji i prokuratury aresztował meżczyznę. Grozi mu do 18 lat więzienia.