Chciał odwiedzić dawny zakład pracy
Policjanci z komisariatu w Rydułtowach zatrzymali byłego pracownika kopalni, który wtargnął na teren strzeżony KWK, bez stosownego osprzętu zjechał na dół i usiłował dokonać kradzieży przewodu trakcyjnego pod napięciem co mogło doprowadzić do pożaru oraz wykolejenia się kolejki osobowej. Dziś o losie byłego górnika zadecyduje prokurator. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Rydułtowach zatrzymali byłego pracownika kopalni, który wtargnął na teren strzeżony KWK, bez stosownego osprzętu zjechał na dół i usiłował dokonać kradzieży przewodu trakcyjnego pod napięciem co mogło doprowadzić do pożaru oraz wykolejenia się kolejki osobowej. Dziś o losie byłego górnika zadecyduje prokurator. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Około 22.15 policjanci zostali powiadomieni o tym, iż pracownicy kopalni ujęli mężczyznę, który wtargnął na strzeżony teren KWK Rydułtowy Anna. Okazał się nim 40-letni raciborzanin, który niegdyś tam pracował. Mężczyzna bez stosownego osprzętu zjechał na dół, zdemontował a następnie usiłował dokonać kradzieży ok. 60m przewodu trakcyjnego o wartości 6 tyś zł. Gdyby w porę nie wykryto demontażu przewodu trakcyjnego w każdej chwili mogłoby dojść do pożaru i wybuchu a także do wykolejenia się pociągu, który wjechał tam w czasie dokonywania kradzieży. Swoje zachowanie mężczyzna tłumaczył tym, iż chciał tylko odwiedzić swój dawny zakład pracy. 40-latek usłyszy dzisiaj zarzut usiłowania kradzieży i sprowadzenia niebezpieczeństwa wybuchu co mogło zagrażać życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. O losie byłego górnika zadecyduje prokurator. Za przestępstwa jakich się dopuścił grozi mu nawet 8-letni pobyt w więzieniu.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 6.33 MB)