Wiadomości

Tragedia nad wodą

Data publikacji 27.09.2012

Wodzisławscy policjanci ustalają okoliczności śmierci 64-latka, którego zwłoki znaleziono na terenie zakładu rybackiego we wsi Grabówka. Jak ustalono, mężczyzna wpadł do stawu, skąd wyciągnęli go pracownicy zakładu. Mimo przewiezienia do szpitala i podjętej reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych.

Wodzisławscy policjanci ustalają okoliczności śmierci 64-latka, którego zwłoki znaleziono na terenie zakładu rybackiego we wsi Grabówka. Jak ustalono, mężczyzna wpadł do stawu, skąd wyciągnęli go pracownicy zakładu. Mimo przewiezienia do szpitala i podjętej reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych.

Dzisiaj nad ranem dyspozytor pogotowia powiadomił dyżurnego wodzisławskiej komendy o tym, iż w szpitalu trwa reanimacja mężczyzny, który wpadł do stawu we wsi Grabówka.  Kilka minut przed 4.00 lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło na terenie zakładu rybackiego. 64-letni stróż podczas obchodu, przechodząc groblą wpadł do stawu. Mężczyznę z wody wyciągnęłi pracownicy zakładu. Nieprzytomnego 64-latka zabrano do szpitala. Tam mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować. Prawdopodobną przyczyną zgonu mógł być zawał serca, ale dokładne przyczyny poznamy po zarządzonej sekcji zwłok.

Powrót na górę strony