Wiadomości

Zatrzymany agresywny złodziej czekolad

Data publikacji 20.11.2012

Wodzisławscy policjanci zatrzymali 28-latka, który został ujęty przez pracowników sklepu na kradzieży czekolad. Mężczyzna nie mając możliwości ucieczki zaczął się awanturować. Rozbił drzwi i butelki a następnie zaczął uderzać głową w podłogę, raniąc przy tym siebie. Agresywny jastrzębianin został przewieziony do szpitala na obserwację, skąd trafi do zakładu karnego. Okazało się bowiem, że jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu i odbycia kary pozbawienia wolności.

Wodzisławscy policjanci zatrzymali 28-latka, który został ujęty przez pracowników sklepu na kradzieży czekolad. Mężczyzna nie mając możliwości ucieczki zaczął się awanturować. Rozbił drzwi i  butelki a następnie zaczął uderzać głową w podłogę, raniąc przy tym samego siebie. Agresywny jastrzębianin został przewieziony do szpitala na obserwację, skąd trafi do zakładu karnego. Okazało się bowiem, że jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu i odbycia kary pozbawienia wolności.

Wczoraj około 13.30 policjanci udali się na ulicę Ks. Konstancji, gdzie zgłoszono ujęcie sprawcy kradzieży, który się awanturuje w sklepie. Z relacji pracowników wynikało, iż do sklepu wszedł młody mężczyzna z dziewczyną. Ekspedientka zauważyła jak mężczyzna przekłada tabliczki czekolad z półek, wyszła na zaplecze i na monitoringu zauważyła jak chłopak chowa czekolady pod kurtkę. Szybko zamknęła drzwi od środka udaremniając mu ucieczkę a pracownik przytrzymał go do czasu przybycia policji. Gdy mężczyzna zobaczył, że nie ma możliwości ucieczki zaczął się awanturować. Chcąc się wydostać uszkodził drzwi wejściowe,a gdy to nie poskutkowało rozbił butelkę a następnie zaczął uderzać głową w podłogę. W wyniku auto-agresji zranił się w rękę i czoło. Na miejsce przyjechało pogotowie, które zabrało 28-latka do szpitala. Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jastrzębianin jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu i odbycia kary pozbawienia wolności. Gdy opuści mury szpitala, trafi za kratki, gdzie może spędzić najbliższe pięć lat.

Powrót na górę strony