Policjant z artystyczną duszą
Aspirant Piotr Solis od ponad 12 lat służy w Policji. Pracuje w pionie dochodzeniowo-śledczym. Od roku maluje. Jego obrazy inspirowane są południem Europy. Emanują ciepłem i spokojem. Maluje przede wszystkim dla siebie i rodziny. W ten sposób odreagowuje stres i się relaksuje. Ma już za sobą pierwszą wystawę zatytułowaną „Zatrzymać to, co przemija”.
Piotr Solis od ponad 12 lat służy w Policji. Pracuje w pionie dochodzeniowo-śledczym. Od roku maluje. Jego obrazy inspirowane są południem Europy. Emanują ciepłem i spokojem. Maluje przede wszystkim dla siebie i rodziny. W ten sposób odreagowuje stres i się relaksuje. Ma już za sobą pierwszą wystawę zatytułowaną „Zatrzymać to, co przemija”.
Wszystko zaczęło się rok temu. Po tym jak jego 8-letnia córka zaczęła uczęszczać na zajęcia z malarstwa postanowił, że spróbuje swoich sił i sam coś namaluje. Nie przypuszczał wtedy, że ta pasja zdominuje jego wolny czas. Nigdy nie kształcił się w tym kierunku, śmieje się że malował tylko na lekcjach. Dziś jak patrzy się na obrazy Piotra, trudno uwierzyć, że maluje dopiero od roku. Przez ten okres zdążył namalować ponad 20 obrazów farbami akrylowymi. Ma za sobą pierwszą wystawę w Galerii Pod Fikusem w Wodzisławiu Śląskim. Wystawa spotkała się z dużym uznaniem, może dlatego że w obrazach Piotra można znaleźć wyciszenie, spokój i ten południowy klimat. Zapytany co daje mu malowanie? Bez zastanowienia odpowiada: uspokaja mnie po pracy zawodowej, wycisza i pozwala na chwilę uciec od trosk życia codziennego. Zainspirowany stylem malarstwa Małgorzaty Sadowskiej-Majewskiej marzy o wyjeździe na południe Europy by na żywo uchwycić i namalować uliczki i kamieniczki francuskiej Prowansji czy włoskiej Toskanii. Chciałby także dzielić się swoją pasją z innymi, dlatego też planuje kolejną wystawę, na którą ma w planach namalować serię obrazów, których głównym tematem będą uliczki starego miasta Wodzisławia.