Areszt i dwa dozory za kradzież biżuterii
Policjanci z komisariatu w Rydułtowach zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w sklepie jubilerskim rozbili gabloty i skradli złotą biżuterię wartości około 20.000 złotych. W piątek sąd aresztował jednego ze sprawców , a wobec dwóch pozostałych zastosował dozór policji. Kolekcjonerom złotej biżuterii grozi teraz do pięciu lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Rydułtowach zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w sklepie jubilerskim rozbili gabloty i skradli złotą biżuterię wartości około 20.000 złotych. W piątek sąd aresztował jednego ze sprawców , a wobec dwóch pozostałych zastosował dozór policji. Kolekcjonerom złotej biżuterii grozi teraz do pięciu lat więzienia.
W środę około 13.30 do sklepu jubilerskiego mieszczącego się przy ulicy Ofiar Terroru w Rydłułtowach weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Nie wypowiadając ani jednego słowa w kierunku pracownicy rozbili szklane gabloty i zabrali znajdującą się tam złotą biżuterię. Nie trwało to więcej niż kikanaście sekund. Na szczęście zamaskowani złodzieje nie użyli wobec kobiety przemocy. Po zabraniu łupu, wybiegli ze sklepu i oddalili się w nieznanym kierunku. Gdy kobieta zaczęła krzyczeć, że jest napad, świadek zauważył pojazd, którym oddalili się sprawcy. Wiadomo, było że jest to fiat cinquecento koloru niebieskiego. Świadkowi udało się także zapamiętać częściowe numery rejestracyjne. Od tego czasu policjanci rozpoczęli poszukiwania amatorów cudzej biżuterii. Jeszcze tego samego dnia w wyniku czynności operacyjnych udało się ustalić i zatrzymać trzech mężczyzn. Jak się okazało, kiedy dwójka z nich plądrowała gabloty, jeden czekał na nich w samochodzie. Wobec 55-letniego kierowcy i 31-letniego złodzieja sąd zastosował dozór policji. W stosunku do 32-latka, który był już karany za podobne przestępstwa i tego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa zastosowano tymczasowy areszt. Całej przestępczej "trójce" grozi teraz do pięciu lat więzienia.